Autorka: anonimowa
Dawno, dawno temu za górami, za lasami mieszkał książe Świrek w pięknym zamku z żoną i służącą. Pewnego razu w słoneczny dzień dostrzegł, że żona śpi. Spała snem twardym i nie mogła się obudzić. Książe postanowił szukać pomocy u lekarza, który mieszkał w dalekim kraju.
Wybrał się w podróż ze swoją świtą. Towarzyszyły mu słonie, wielbłądy, psy, lwy i służący, a także jego ukochany koń, który mu służył wiernie.
Po długiej wędrówce dotarł do chatki na zboczu doliny gdzie płynęła rzeka, obfita w ryby, ptaki, motyle.
Książe zsiadł z konia i wszedł do domu lekarza, a swego kochanego konika, który go wiózł na swoim grzbiecie pozostawił przed domem. Po długim oczekiwaniu konik zaczął kopać kopytem, domagał się powrotu swego pana do domu. Książe wraz z lekarzem powrócili do domu i jego żona po zażyciu lekarstwa wyzdrowiała. Żyli długo i szczęśliwie.